Zakochałam się w Panu Pierniku. Prosty… ale bogaty.. no i świetnie pachnie;D
Dzięki za ten przepis:) Ciacho się udało, chociaż – z czym ciągle trudno mi się pogodzić – do pieczenia mam dwie lewe ręce…
Pozdrawiam najserdeczniej i życzę wszystkiego ..::dobrego::.. w nowym roku:)